Gościnnie pisze: Zuzanna Marko "Zresetowana"




Zresetowana autorstwa Terry Teri jest rozpoczynającą trylogię powieścią o młodej dziewczynie Kayli, która z nieznanych powodów została pozbawiona pamięci, jej dane osobowe usunięto, podobnie jak wszystkie wspomnienia. 
Żeby zrozumieć ideę resetu, trzeba wyjaśnić, w jakim miejscu rozgrywa się akcja powieści. Znajdujemy się w bliżej nieokreślonym kraju, który z pewnych powodów mozna utożsamić z Wielką Brytanią, o czym jeszcze napiszę.
Władzę w nim sprawują Loerdenowie, którzy odpowiadają za porządek i prawidłowe działanie systemu. Sieją postrach, po mistrzowsku budują atmosferę niepewności i zagrożenia.
Czytając  powieść, wkraczamy do świata niszczonego przez nadużywanie władzy. Obserwujemy społeczność, która żyje w strachu – przed resetem właśnie. Był to z pozoru szlachetny pomysł władzy na przywrócenie do społeczeństwa młodych przestępców, swoista druga szansa. Dzięki resetowi mieli oni zacząć od nowa, z zupełnie czystą kartą. Idea resetu pierwotnie była idealna, wspierał przez mechanizm  levo, czyli połączone z mózgiem urządzenie kontrolujące emocje. Dzięki niemu osoba po resecie miała już nie stanowić zagrożeniem ani dla społeczeństwa, ani dla siebie. Odczuwanie skrajnych emocji takich jak złość czy smutek kończyło się śmiercią osoby noszącej przyrząd.
 Ale sytuacja wymyka się spod kontroli – mechanizm, w który w założeniu miał zapewnić lepszy świat, przynieść ludziom ukojenie i zmniejszyć przestępczość, staje się źródłem opresji, sposobem na utrzymanie porządku. Resetu może spodziewać się każdy.  Każdy  zadaje sobie pytanie, czy to ja będę następny, czy mnie dzisiaj zabiorą i pozbawią wspomnień? Władzy trzeba być oddanym w stu procentach. Nie można mówić za dużo, bowiem wszędzie są osoby, które mogą donieść i przyczynić się do kolejnego zniknięcia.
 Ale wróćmy do głównej bohaterki książki – Kayli. Głównym wątkiem lektury są  jej powracające wspomnienia. Okazuje się, że reset nie jest ostateczny. Z początku są to jedynie sny, jednak z czasem, w skutek niebezpiecznych wydarzeń, wracają również rzeczywiste wspomnienia. Dziewczyna jest ze swoim problemem sama. Nikomu nie może ufać. Każdy potencjalny przyjaciel czy bliski może przysporzyć jej dodatkowych kłopotów ze strony władzy.
Akcja powieści usytuowana jest w czasach bardzo zbliżonych do teraźniejszości. Sama autorka wspomniała w jednym z wywiadów, że zabieg ten zastosowała celowo, zależało jej  bowiem na utożsamieniu się czytelników z niektórymi bohaterami. Czytając powieść byłam również niezwykle zaniepokojona faktem, iż wydarzenia z książki spowodowane są wyjściem Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.  Prawdopoodbieństwo wydarzeń  jeszcze bardziej wzmogło mój niepokój.
Lektura skłania do przemyśleń i spojrzenia na świat, obecne problemy z nieco innej strony. Pokazuje, że nie zawsze to, co oczywiste, jest dobre, a ludzie, którymi się otaczamy, mogą nie mieć na celu tylko naszego szczęścia.
Książka wywarła na mnie ogromne wrażenie. Czytając ją, czułam, jakbym sama uczestniczyła w wydarzeniach. Z główną bohaterką przeżywałam chwile smutku i radości. Autorka bardzo umiejętnie wplotła w akcję prolemy dotyczące dzisiejszego świata takie jak odrzucenie, nadużywanie władzy czy brak akceptacji.








Komentarze